Taniec
europejski w znacznej mierze wywodzi się z dworów królewskich, gdzie na
potrzeby arystokracji adaptowano popularne tańce ludowe. Nadawano im
bardziej wyszukaną formę, wprowadzając do nich ograniczony zestaw figur.
Jednak i one ewoluowały. Pod koniec XVI wieku w popularnych tańcach, jak
pawana czy galiarda, kroki stawały się coraz bardziej skomplikowane, a
tancerze pozwalali sobie na drobne podskoki, a nawet nieznaczne uniesienie
partnerki w górę.
Równocześnie dokonywała się w tańcu dworskim kolejna
przemiana - początkowo poszczególne pary i wykonywane przez nie figury
były elementem większego układu, z czasem zaś coraz większą wagę
przypisywano indywidualnym popisom par. W wielu kulturach taniec do dnia
dzisiejszego ma charakter doświadczenia zbiorowego, nie tak intymnego, jak
na przykład w Europie. Element erotyczny pojawił się dopiero w wieku
osiemnastym, w popularnym wówczas menuecie, którego figury symbolizowały
związek pomiędzy kobietą i mężczyzną.
Wiek osiemnasty przyniósł
rewolucję społeczną i obyczajową. Klasa średnia zyskiwała na znaczeniu,
nic więc dziwnego, że stopniowo dla jej przedstawicieli otwierały się sale
balowe zarówno w modnych kurortach, jak i w metropoliach. Obecność klasy
średniej wpłynęła na rozluźnienie sztywnych konwenansów i tancerze
swobodnie wybierali partnera do tańca.
Scena balu z filmu Wielkie Nadzieje (1946) w reżyserii Davida Leana, z Johnem Millsem oraz Valerie Hobson w rolach głównych.